Wczoraj nastąpiła uroczysta inauguracja nowego domownika - robota kuchennego ;) Z tej okazji kupiliśmy całą furę pomarańczy i w parę minut mieliśmy pyszny, świeży i gęsty sok. Nie do porównania z tymi z kartonu.
I tak zagościło u nas w domu parę kropel słonecznego lata..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz